Głosownik – Paweł Maj

Kto z was wie, czym jest głosownik? Mieliście kiedyś coś takiego? Ja nie miałam. Nawet nie wiedziałam, co to znaczy. Oświecił mnie Paweł Maj, który napisał „Głosownik, czyli odjechany dziennik Staszka Juraszka”. To kolejna książka pana Pawła, którą miałam okazję przeczytać. Zobaczcie, co o niej sądzę 🙂

„Głosownik ,czyli odjechany dziennik Staszka Juraszka” to… głosowy pamiętnik Staszka. Chociaż właściwie, nie wiem, czy takie sformułowanie będzie odpowiednie. Bo Staszek w swoim pamiętniku wcale nie skupia się na sobie. Oczywiście, gra główną rolę, jest narratorem, ale cały czas jest również w towarzystwie swoich przyjaciół.

Staszek to 11-letni chłopiec, który ma mnóstwo energii, powoli wchodzi w wiek buntu i uważa, że wiele rzeczy wie najlepiej. Mimo to jest strasznie sympatycznym i rozgadanym chłopcem, który właściwie od razu zyskuje sympatię czytelnika.

„Głosownik…” to swego rodzaju pamiętnik chłopca. Trochę chaotyczny, trochę dziecięcy. Jednym słowem – taki jak sam Staszek. Trzeba jednak nastawić się nie tylko na śmiech i zabawy, ale również i na poważne tematy. Bohater opowiada o swoich przemyśleniach, swoich kłopotach i rozterkach.

Właściwie… to nie mogę wam napisać nic więcej. Historia nie jest skomplikowana, nie jest naszpikowana nie wiadomo jak rozwiniętą fabułą i nie ma zbyt wielu wątków. A jednak… bardzo polecam tę lekturę – szczególnie młodemu czytelnikowi! Książka ma bardzo dużą czcionkę, a ciekawe ilustracje, mogą być pewną „odskocznią” dla dziecka, które dopiero zaczyna czytać.

Mnie zabrakło jednego. Dat. Skoro to pamiętnik, to fajnie byłoby wiedzieć, jaki mija czas między jednym, a drugim wpisem. A one są jedynie… numerowane. Przez to, czasami trudno było mi się zorientować czy to był drugi wpis w tym samym dniu, czy może było to już w kolejnym dniu.

Moja ocena: 8/10 Polecam!

Tytuł: Głosownik, czyli odjechany dziennik Staszka Juraszka
Autor: Paweł Maj
Wydawnictwo: Skrzat
Premiera: 12.10.2020
Liczba stron: 128

Dodaj komentarz